Kobieta rzuciła pracę i pożeglowała przez świat ze swoim kotem! Tylko pozazdrościć odwagi!
Towarzyszący jej kot nie jest żadnym ciężarem, a wielką radością. Gdy Liz znalazła Amelię, kot był chudy i głodny, ale i tak pełen chęci do życia.
Liz powtarza, że to najlepsza decyzja, jakiej mogła dokonać. Nie ma dużej ilości pieniędzy, jak niektórzy zakładają, poświeciła wszystko, by mogła żyć tak, jak chce.