Turystka mierząc bransoletkę niechcący ją upuściła i złamała. Gdy usłyszała, jaką cenę musi zapłacić za zniszczony przedmiot… padła bez tchu!

Bransoletka pękła na pół, więc właściciel straganu zażądał, by winowajczyni zapłaciła za nią. Z zadowoleniem poinformował małżeństwo, że są mu winni 300 000 juanów, czyli 44 tysiące dolarów!

Gdy kobieta usłyszała te astronomiczną kwotę, złapała się za serce i osunęła na ziemię. Szok był tak wielki, że po prostu straciła przytomność.

Po dłuższej chwili udało się ocucić kobietę, która zaproponowała kwotę 70 000 juanów zadośćuczynienia (10 tysięcy dolarów), ale handlarz się nie zgodził, twierdząc że to zbyt niska kwota. Ostatecznie sklepikarz i turystka nie dogadali się i wezwali niezależnego rzeczoznawcę, który wycenił bransoletkę na 180 000 juanów (26 tysięcy dolarów) i taką kwotę zapłaciła nieuważna kobieta.

Dlaczego biżuteria była tak droga? Ponieważ wykonano ją z jadeitu, rzadkiego minerału, który jest szczególnie ceniony w Azji. Chińczycy wierzą, że ten zielony twardy kamień (rzadziej przezroczysty lub czarny) ma niezwykłą moc. Nazywany jest kamieniem długowieczności, mądrości, władzy i płodności. Jest noszony jako amulet przeciwko złym duchom i chorobom, a jego obecność ma uwypuklać w człowieku dobre cechy. Ze względu na swoje właściwości i rzadkość występowania, w Chinach nazywany jest czarnym złotym i kosztuje więcej niż kilka szlachetnych kruszców razem wziętych.