Para adoptowała uroczą 6-latkę, która próbowała ich zabić. Nie była tym, za kogo się podawała…

Szybko okazało się, że z dziewczynką nie wszystko jest w porządku. Mała miała problemy z chodzeniem, ale nie podczas wycieczki nad morze, gdy sama pobiegła do wody. Natalia zachowywała się sztucznie. Niepokojące był również fakt, że miała już wszystkie zęby, miesiączkę i włosy łonowe. Dziewczynki nie interesowały inne dzieci, które uważała za męczące, ani infantylne zabawy lalkami. Potrafiła pięknie się wysławiać i zachowywała o wiele doroślej niż rówieśnicy. 

Martwiłam się, ale na początku nie chciałam niepotrzebnie wzbudzać paniki. Zaczęłam się jednak martwić, gdy zobaczyłam rysunki Natalii, ponieważ widać było na nich naszą całą rodzinę, która… była martwa.

Kristine powiedziała, że Natalia wielokrotnie groziła rodzicom śmiercią. Pchnęła swoją mamę na ogrodzenie pod wysokim napięciem, a pewnego dnia wlała jej do kawy wybielacz. Życie z nią zaczęło przypominać horror.

Wielokrotnie budziliśmy się w nocy, a ona stała nad nami. Baliśmy się jej i chowaliśmy przed nią wszystkie ostre przedmioty. Raz widziałam, jak wlewa wybielacz do mojej kawy. Kiedy zapytałam się, co robi, odpowiedziała, że próbuje mnie otruć – stwierdziła Kristine. 

Czytaj dalej na następnej stronie.