Przyniósł do domu niewielką torbę, którą znalazł na śmietniku. Jej zawartość wprawiła w osłupienie chyba wszystkich!
Pies Pui jak codziennie oddawał się swojemu ulubionemu zajęciu — buszowaniu w pobliskim śmietniku w poszukiwaniu jakichś smakowitych kąsków. Pewnego dnia zrobiło się o nim głośno. Dlaczego? Za sprawą niesamowitego znaleziska, które przyniósł do domu.
Podczas kolejnej wizyty na wysypisku natrafił na foliowy worek, w którym znajdował się noworodek. Pui złapał zawiniątko w pysk i zaniósł je pod dom swojego właściciela – Gumnerda Thongmaka. Gdy zbliżył się do budynku, zaczął głośno szczekać, jakby chciał zaalarmować o wyjątkowym odkryciu.