Postanowił ustanowić najgłupszy rekord na świecie. Wziął mocną linę, przymocował do helikoptera i przeciągnął go na odległość ponad 10 metrów, używając do tego…swojego przyrodzenia!

Mistrz Kung Fu ze wschodnich Chin przywiązał do swoich genitaliów normalnych rozmiarów helikopter i przeholował potężną maszynę przez płytę lotniska.

Na całym świecie padają niezliczone Rekordy Guinnessa w najróżniejszych dziedzinach. Ich zdobywcy muszą wykazać się nieraz ogromnymi pokładami kreatywności w wymyślaniu sobie kolejnych celów do osiągnięcia. Ten mężczyzna jest posiadaczem kilku nie tylko dziwnych i przerażających, ale i chyba najgłupszych rekordów w księdze nadzwyczajności.

Ye Hongwei z Zibo we wschodnich Chinach od 30 lat praktykuje „zen tai-chi”. Na swoim koncie ma już kilka podobnych rekordów. W kwietniu używając do tego swojego przyrodzenia przeciągnął siedem samochodów audi na odległość ponad 8 metrów! Auta ważyły łącznie 12,6 tony! Gdy ta niebywale trudna i wyczerpująca sztuka mu się udała, wziął się za coś jeszcze bardziej wymagającego i znacznie bardziej spektakularnego. Na hol wziął śmigłowiec.

Początkowo nie szło mu za dobrze.

Nie wiem, dlaczego na początku czułem się trochę nerwowy i niepewny. Ale zebrałem w sobie potrzebną energię i w końcu ruszyłem śmigłowiec z miejsca – mówi śmiałek.

Obecna na miejscu komisja urzędników reprezentujących Światową Akademię Rekordów zaakceptowała wyczyn, który wpisano do księgi. Nie wiadomo, ile dokładnie ważyła maszyna. Najmniejsze śmigłowce osiągają wagę ponad 600 kilogramów, zwykle jednak jest to od kilku do kilkudziesięciu ton.

Jak on to zrobił? Zobacz sam. 

 

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej. źródło : mirror.co.uk, youtube.com

Reply