Ktoś zostawił to pudełko na 35-stopniowym mrozie! Wnętrze jest najgorszym obrazem ludzkiej natury!
Nazwała suczkę Gwiazdka i coraz częściej zaczęła pojawiać się w lecznicy, do której trafiła. Ogromnie się z nią zżyła i zdecydowała, że najlepszym wyjściem będzie adopcja. Chciała wreszcie zapewnić temu biednemu zwierzęciu spokojny kąt i miłość, na jaką zasługiwało.
Okazało się, że osłabiony piesek ma niezwykłą wolę walki. Po trzech tygodniach niemal całkowicie odzyskał zdrowie. Trafił do domu Shawny i obecnie wiedzie spokojne życie.
Na mordce do tej pory ma widoczne ślady po gumce, które przypominają, jak bezwzględny był poprzedni opiekun. Miejmy nadzieję, że szybko zapomni o tej tragedii i na nowo zaufa ludziom. W końcu nie wszyscy mają złe zamiary, a sporo z nich naprawdę kocha zwierzęta.
źródło : littlethings.com