Młoda para zginęła w wypadku, gdy stanęła przed św. Piotrem, zadała mu nietypowe pytanie…

Miłość łączy ludzi na wieczność, ale czasami lepiej mieć przygotowany plan awaryjny.

Miłość ma wiele obliczy, najpiękniejsza jest ta wzajemna. Zwłaszcza na początku związków, gdy każdy stara się dać od siebie wszystko, co najlepsze i najpiękniejsze. Radość daje wspólne spędzanie czasu i rozmowy, planowanie przyszłości i życie z druga osobą. Niestety nie zawsze się to udaje.

 

 

W drodze na własny ślub młoda i zakochana w sobie para zginęła w tragicznym wypadku samochodowym. Ich dusze uleciały do nieba i trafiły do świętego Piotra. Kiedy czekali na to, aż święty odnajdzie ich w wielkiej księdze, zaczęli się zastanawiać, czy w niebie będą mogli wziąć ślub. Odważyli się zapytać świętego Piotra o to. Święty zaczął się zastanawiać i stwierdził, że nie wie. Nigdy wcześniej nikt nie zadał mu takiego pytania, ale stwierdził, że pójdzie i popyta, a może się coś dowie.

 

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej.

Reply