Samotny gej adoptował dziewczynkę z zespołem Downa odrzuconą przez 20 rodzin!

Chore czy niepełnosprawne dzieci przebywające w sierocińcach nie mają łatwo. Przeważnie ich biologiczni rodzice je porzucają, ponieważ nie chcą lub nie potrafią opiekować się maluchami z problemami. Trafiają pod skrzydła obcych ludzi, którzy zastępują im rodziców. Na adopcję większość z nich nie ma szans. Sporo małżeństw woli przygarnąć zdrowe, „zwyczajne” dziecko, które nie wymaga rehabilitacji i nadzwyczajnej opieki. Jak wynika ze statystyk, największą szansę na adopcję mają zdrowe noworodki oraz dzieci między 2 a 3 rokiem życia.

41-letni Włoch Luca Trapanese w 2017 roku adoptował dziewczynkę o imieniu Alba. Zawsze chciał być ojcem i wreszcie jego marzenie się spełniło. Na co dzień działa charytatywnie. Jest wolontariuszem w Nepalu, gdzie pomaga dorosłym niepełnosprawnym. Procedura adopcji dziewczynki nie była łatwa, jednak Trapanese się nie poddawał. Doskonale wiedział, że jeśli on jej nie adoptuje, pewnie do końca życia będzie przebywać w sierocińcu.

Została oddana do domu dziecka właśnie ze względu na chorobę, gdy miała kilkanaście dni. Później aż 20 rodzin było chętnych na adopcję, ale gdy dowiadywali się, że Alba cierpi na zespół Downa, wszyscy rezygnowali. Każda z rodzin chciała mieć zdrowe i idealne dziecko. Alba była dla nich problemem. W końcu trafiła na Lucę Trapanese i wreszcie pojawiła się nadzieja, że opuści mury sierocińca.

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej.

Reply