Często dotykasz swojej twarzy w ciągu dnia? Lepiej tego nie rób, bo bakterie tylko na to czekają

Ludzkie ręce są pełne bakterii, których obecności niestety nie da się uniknąć. Można natomiast zapanować nad swoimi przyzwyczajeniami i wyeliminowując te zachowania, które przyczyniają się do roznoszenia brudu, bakterii i wirusów po ciele. 

Jednym z popularniejszych grzechów dotyczących higieny i rozsiewania bakterii jest zbyt częste dotykanie twarzy w ciągu dnia, kiedy to na dłoniach znajduje się najwięcej zarazków, które mogą wywoływać groźne choroby. Należy więc unikać kontaktu dłoni z twarzą, gdyż znajdujące się na niej otwory ciała (usta, nos) zwiększają ryzyko dostania się wirusów i bakterii do wnętrza organizmu.

Szczególnie dotykania twarzy powinny unikać osoby, które noszą biżuterie, palą papierosy i mają długie paznokcie, gdyż te czynniki potęgują liczbę groźnych zarazków na skórze. Poniżej przestawiamy skutki częstego dotykania twarzy nieumytymi rękoma, które powinny wszystkich zniechęcić do takich praktyk.

Twarz (ogólnie)

Dotykanie twarzy powinno być ograniczone wyłącznie do mycia, nakładania makijażu lub kremów. Jeśli zdarzy Ci się dotykać zabrudzoną powierzchnię, a później twarz, to kilkukrotnie zwiększa się ryzyko przedostania się groźnych mikrobów do organizmu. Nadmierne dotykanie twarzy sprzyja wszelkim problemom skórnym, więc osoby marzące o gładkiej cerze bez pryszczy i zaskórników, powinny trzymać ręce przy sobie.

Uszy

Wprowadzanie palców lub innych brudnych rzeczy do uszu może znacznie wpłynąć na ich zdrowie. Skóra na uchu jest bardzo cienka i ma tendencję do łatwego zapadania na stany zapalne. Jeśli ciągle drapiesz się w ucho, możesz powodować infekcje, które będą musiały być leczone pod okiem lekarza. Dlatego jeśli często dotykasz się po uszach, a dokucza ci uporczywe swędzenie, to najlepiej skonsultuj się z doktorem w celu wykonania badań.

Zagrożenia wynikające z dotykaniu oczu, ust i nosa, poznacie na kolejnej stronie.