Gdy zobaczyli w jakich warunkach żyją te niedźwiedzie księżycowe, postanowili działać najszybciej jak się da. Musieli starać się aż 7 lat!

Zardzewiałe kraty i betonowa komórka to jedyne co miały. Czasami opiekunowie brali je na spacer – w kolczatkach, które je raniły były prowadzone na łańcuchach ku uciesze odwiedzających. Zwierzęta najpierw musiały zostać zbadane, czy przeżyją podróż do Włoch, gdzie miano zapewnić im dobre warunki. Narkoza mogła zabić ich wyniszczone organizmy. Były pod stałą opieką weterynarza.

Teraz Sonia, Leone i Piero mają doskonałe warunki, 15 hektarów naturalnego środowiska tylko dla nich. Operacja trwała w prawdzie 7 lat, ale wreszcie się udało i zadbane i dobrze odżywione niedźwiedzie z pewnością pożyją jeszcze długo.

Członkowie organizacji mają jeden apel do wszystkich ludzi – nie dawajcie zarabiać tym, którzy wykorzystują zwierzęta. Wszystkie stworzenia zasługują na dobre warunki życia, bez strachu i cierpienia.