Zostawiła go dziewczyna więc skatował psa! „Patrz kur*o, krew tryska na wszystkie strony”

Naciskano do tego stopnia, że w końcu podejrzany wpuścił na posesję weterynarza. Lekarz stwierdził uszkodzenia ciała i krwawe wybroczyny w oczach. Właściciel tłumaczył się, że czworonóg został pociągnięty za smycz i stąd te obrażenia. Po paru godzinach pies i właściciel w otoczeniu policyjnej eskorty trafili do lecznicy na dokładniejsze badania. Tam, przedstawiane były jeszcze inne wersje zdarzeń.

Oprawca twierdził, że pies został pogryziony przez innego zwierzaka, potem zmienił zdanie i mówił, że czworonoga ktoś kopnął. Pies został w klinice na obserwacji. Mimo złożenia zawiadomienia przez jednego z inspektorów KTOZ winny znęcania się nie został zatrzymany. Otrzymał policyjną zgodę na odbiór zwierzęcia z lecznicy. Postępowanie w tej sprawie podobno nadal się toczy. Jesteśmy niezmiernie ciekawi, jak się zakończy!

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej.

Reply