Elton John był zachwycony, że jego dzieci nigdy nie poznały babci. Mocne słowa piosenkarza dają do myślenia

Relacje z członkami rodziny nie zawsze są cukierkowe. 

Bywa tak, że nie potrafimy się dogadać, a nasze charaktery są tak różne, że kompletnie nie nadajemy na tych samych falach. Zwykle jednak dotyczy to dalszych krewnych. Rodzice, do których jesteśmy podobni i których cechy w dużej mierze dziedziczymy, są zwykle obecni w naszym życiu. A już na pewno nie opuszczają nas, gdy odnosimy sukcesy i mogą się nami pochwalić. Tak przynajmniej mogłoby się wydawać.

 Bywa bowiem i tak, że nawet z najbliższymi osobami trudno jest się dogadać. Logika nakazuje porzucić toksycznych ludzi, którzy zatruwają nasze życie. Co jednak w sytuacji, gdy jedna z takich osób nosiła nas dziewięć miesięcy pod sercem, urodziła i wychowała? Wtedy zwykle zaczynają się schody. Historia Eltona Johna pokazuje, że nawet najbliżsi mogą sprawić, że będziemy cierpieć i nawet oni mogą zmienić nasze życie na gorsze. Z filmu o piosenkarzu i licznych wywiadów dowiadujemy się, że jego relacje z matką były okrutną szarpaniną, której nie życzylibyśmy nikomu.

John, a tak naprawdę Reginald Dwight, urodził się w Londynie w 1947 roku w rodzinie Sheili i jej męża Stanleya Dwighta. Ich małżeństwo szybko się jednak rozpadło i jako mały chłopiec zamieszkał najpierw z dziadkami, a potem z matką. Relacje z odległym ojcem piosenkarza były chłodne. Ale z matką jeszcze gorsze. Jak twierdził później John, Sheila nie była homofobką, nie potrafiła jednak zaakceptować, że ktoś mógłby być bliżej jej dziecka od niej samej. Toksyczny związek matki z synem objawiał się w różny sposób. 

Najgorzej było, jednak kiedy Elton związał się z reżyserem Davidem Furnishem. Jego matka, Sheila nie polubiła mężczyzny i jak opowiadał muzyk w wywiadach, próbowała nie dopuścić do ich ślubu, prowokując rodziców Davida. Kiedy już jednak zjawiła się na ceremonii, trzeba ją było namawiać, by wyszła ze swej limuzyny. Uroczystość przeżywała z kamienną twarzą. Nie cieszyła się szczęściem syna. 

Po więcej przejdź na następną stronę.

https://www.instagram.com/p/BcRo6YBHQJt/?utm_source=ig_embed
Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej.

Reply