Takiej wersji „Miłości w Zakopanem” z pewnością nie znasz. Gdy słucha się tego coveru aż ciarki idą po plecach!
Niejeden cover pozwolił zrobić karierę artyście wielką karierę, czy i tak będzie w tym przypadku?
Popularne piosenki mają to do siebie, że w jednej chwili nucą je wszyscy, każdy zna tekst i melodię, a licznik wyświetleń szaleje. Najczęściej dzieje się tak z wakacyjnymi hitami, które gra każda rozgłośnia i nie ma osoby, która chociaż raz nie usłyszałaby takiego hitu. Jednak później przychodzi faza przesytu i nikt już nie ma ochoty słyszeć tego kawałka, zaczynają powstawać covery.
Dawniej naśladowanie było uznawane za największą formę pochwały, a bardowie cieszyli się, gdy ich pieśni idą w świat. Obecnie artyści bronią każdej nuty swojego utworu, jednak covery powstają i z pewnością będą powstawać. Na fali popularności danej piosenki młodzi piosenkarze chcą się wybić i pokazać swoje umiejętności. Co ciekawe, bywa, że covery stają się popularniejsze niż pierwowzory.
Sławomir „Miłość w Zakopanem” romantyczny cover Rafał Jamka
Cover to nie tylko odśpiewanie piosenki, ale też nadanie jej nowego oblicza. Zmiana kompozycji, tempa czy akompaniamentu może sprawić, że piosenka będzie zupełnie inna. W Polsce wielkie triumfy święci Sławomir, a jego największy jak dotąd hit „Miłość w Zakopanem” wyświetlono 129 milionów razy. To niebywały sukces. Charakterystyczną melodię i tekst kojarzy każdy, podobnie jak wąsatego Sławomira :)
Własną interpretację hitu przedstawił Rafał Jamka, uczestnik show muzycznego, który swoje kompozycje i piosenki prezentuje na swoim kanale na YouTube. Jego wersja jest o wiele spokojniejsza, Rafał w akompaniamencie pianina śpiewa tekst piosenki w „romantycznej” tonacji. Nawet sam Sławomir skomentował nagranie słowami:
A oto nagranie, które skradnie niejedno serce:
https://youtu.be/BTgwFijRCk0