Dlaczego Disney uśmiercał matki głównych bohaterów? Kryje się za tym osobisty dramat

Wiele osób twierdzi, że w ten sposób chciał wprowadzić do bajek osobistą tragedię. Jego dzieciństwo nie było szczęśliwe. Ojciec był życiowym nieudacznikiem, który wędrował po całym kraju i… robił długi. Surowo traktował dzieci i karał je chłostą za najmniejsze nieposłuszeństwo. Podobno najbardziej obrywał właśnie Walt. W 1938 roku, Disney otrzymał bardzo smutny telefon. W jego domu miał miejsce nieszczęśliwy wypadek. Matka zmarła na skutek zatrucia się gazem, który ulatniał się z piecyka w łazience.

Wraz z bratem podarował jej go na Boże Narodzenie. Wcześniej kobieta skarżyła się, że nie działa, jak powinien i syn obiecał, że pośle do niej fachowca. Nigdy z nikim nie rozmawiał o tej tragedii, jednak uważa się, że obwiniał się za to nieszczęście. Po jej śmierci przez dwa dni do nikogo się nie odzywał.

Ojca udało się odratować. Kto wie, czy Walt nie żałował, że nie stało się odwrotnie?