Spędził 8 miesięcy przy dziewczynie w śpiączce. Gdy się obudziła, powiedziała coś, czego nikt nie chciał usłyszeć!
Miłość przenosi góry i jeśli dwie osoby bezgranicznie się kochają, są w stanie pokonać wszystkie przeszkody rzucone im przez los. Niektóre pary muszą zmagać się z naprawdę poważnymi problemami. Najgorszym kłopotem z pewnością jest utrata zdrowia jednego z partnerów.
Różne choroby oraz tragiczne wypadki mogą stanąć na drodze szczęśliwych ludzi i zmienić ich życie w dramat. Nieprzespane noce, godziny spędzone przy szpitalnym łóżku i ciągła niepewność co do dalszej przyszłości…
Wielu ludzi nie wytrzymuje takiej próby. Rezygnują z opieki nad chorymi lub poważnie się załamują i tracą chęć do życia. Najważniejsze w takich sytuacjach jest wsparcie przyjaciół i rodziny. Z tak ogromnym ciężarem nie można zostawiać jednej osoby, ponieważ może się okazać, że nie zdoła go udźwignąć.
W 2014 roku 22-letnia Lin Yingying z Chin zapadła w śpiączkę. Jej chłopak nie odstępował jej na krok. Nie tylko na okrągło przy niej czuwał, ale także wydawał wielkie pieniądze na leki i koszty pobytu Liu w szpitalu. Oszacowano, że leczenie kosztowało go prawie 200.000 juanów!
Przejdź na kolejne strony, by przeczytać, jak potoczyły się losy Lin i jej „opiekuna”.
źródło : mirror.co.uk