„Dostałem szlaban na dwa lata za 4 na sprawdzianie” – Internauci dzielą się wspomnieniami o tym, jak pokręcone zasady panowały w ich domach

Kiedy nie chcieliśmy z siostrą posprzątać pokoju, moja mama spakowała wszystko w worki i spaliła. Tak spaliła wszystkie pamiątki, zabawki, dyplomy, wszystkie nasze rzeczy. Ja miałem 13, siostra 15 lat. Całe nasze dzieciństwo przepadło. Ze zgliszczy ocalały tylko dwa pierścionki siostry. Nosimy je jak talizmany. Z rodzicami nie mamy teraz kontaktu. 

Moje dzieciństwo to jeden wielki zakaz od rodziców. Jeśli zamknąłem drzwi, moi rodzice ściągali je z zawiasów. Póki nie mogłem legalnie założyć maila, nie miałem prawa do żadnego sprzętu – nie miałem laptopa, telefonu, czegokolwiek. Siostra uczyła się japońskiego, matka nie mogła zrozumieć, co mówi, więc zabroniła jej mówić cokolwiek po japońsku. Nie mogła uczyć się na głos. Byłem w liceum, a nadal musiałam być w łóżku przed 21.00. Tv mogłem oglądać maksymalnie 3 godziny w tygodniu. Nie wolno było mi wchodzić do pokoju rodziców. Nie mogłem używać słowa „nigdy” i „zawsze”, bo nie ma rzeczy, które nigdy się nie wydarzą lub dzieją się zawsze.