Ułożyła na glinianej podstawce cztery świeczki. Po kilku minutach osiągnęła efekt, który pokocha każdy zmarzluch

Zima. Kiedy byliśmy dziećmi, czekaliśmy z utęsknieniem śnieg, bo śnieg oznaczał dla nas świetną zabawę na świeżym powietrzu – sanki, narty, lepienie bałwanów, rzucanie się śnieżkami.

Kiedy przybyło nam nieco lat, zaczęliśmy patrzeć na tę porę roku zupełnie inaczej. Teraz zima, taka prawdziwa, śnieżna i mroźna, równa się zimno, konieczność ubierania się na cebulkę, zakładania czapki, burzącej skrupulatnie układaną fryzurę, przeziębienia i marznięcie w pracy. Nic przyjemnego! W takie chłodne zimowe dni nie marzymy o niczym innym, jak tylko nieco się rozgrzać.


Jeżeli należycie do wiecznych zmarzluchów i trudno wam osiągnąć w domu temperaturę, która zaspokoi wasze wygórowane wymagania, znaleźliśmy gadżet, który pokochacie od pierwszego użycia. Egloo to malutki kompaktowy grzejnik zasilany świeczkami, który podniesie temperaturę niewielkiego pomieszczenia na dobrych kilka godzin.

Koszt takiego ogrzewania to zaledwie 40 groszy dziennie, jest więc śmiesznie mały w porównaniu do osiąganych efektów.

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej.

źródło : youtube.com

Reply