Gdy brali ślub, wybuchł wulkan! Zdjęcia z uroczystości są jednocześnie oszałamiające i przerażające

Taal to czynny wulkan na Filipinach na wyspie Luzon w prowincji Batangas.

Jest porośnięty roślinnością i uważa się go za atrakcję turystyczną. Mimo oficjalnych zakazów w pobliżu mieszkają ludzie. Nie boją się, że stożek w każdej chwili może wybuchnąć. Przedostatnia erupcja miała miejsce w 1965 roku. Zginęło wówczas 5 tysięcy osób. W styczniu wulkan znów dał o sobie znać. Trzeba było ewakuować aż 45 tysięcy mieszkańców.

12 stycznia 2020 roku przed ołtarzem przysięgali sobie Chino Vaflor i Kat Palomar. Ceremonia miała miejsce w Savanna Farm Solange w miejscowości Alfonso w Cavite. Uroczystość rozpoczęła się około godziny 12.00. Niespodziewanie wulkan Taal zaczął się uaktywniać. Filipińska para postanowiła kontynuować swój ślub pomimo wybuchu wulkanu, który miał miejsce zaledwie 20 km od miejsca ceremonii.

Jeszcze przed uroczystością goście i przyszli małżonkowie zaczęli zauważać podejrzaną aktywność wulkanu Taal. Mimo zagrożenia postanowili kontynuować ślub.

Przepchnęliśmy ślub, sądząc, że nic złego się nie wydarzy, ale zadbaliśmy o monitorowanie tego, co się dzieje za pośrednictwem mediów społecznościowych — powiedział fotograf ślubny Randolf Evan.

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej.

Reply