Oto jak wyglądałaby „Gra o tron”, gdyby aktorzy nie odrzucili angażu. Wyobrażacie sobie kogoś innego w tych rolach?
Izzy Meikle-Small jako Sansa Stark
Sophie Turner nie miała żadnej styczności z telewizją przed tym, jak zaangażowano ją do roli Sansy Stark. Angaż dostała właściwie w ostatniej chwili. Zastąpiła Izzy Meikle-Small, która po latach stwierdziła: – Było mi smutno, że nie zagrałam Sansy, bo serial jest ogromnie popularny, ale aktorki pokazują tam sporo ciała, a moim rodzicom by się to na pewno nie spodobało.
Sam Hueghan w roli Johna Snowa
Sam Hueghan brał udział w castingu do roli Johna Snowa i jego szanse na angaż były na początku bardzo duże. Produkcja uznała jednak, że bohatera lepiej zagra Kit Harrington. Rola serialowego bękarta nie była jedyną, o którą starał się Hueghan. Aktor próbował też swoich sił jako Viserys Targaryen, ostatecznie nie zatrudniono go wcale.