Jessica buja w chmurach zawodowo. Choć nie ma rąk, została pilotem! Jej historia to dowód na to, że dla ludzi pełnych pasji nie ma rzeczy niemożliwych
Jessica Cox przyszła na świat w 1983 r. w Tuscon w Arizonie. Przez całe życie uczyła się radzić sobie z niepełnosprawnością. Gdy innym dzieciom wszystko szło jak z płatka, ona męczyła się nawet z prostymi czynnościami. Z powodu braku rąk, mała musiała posługiwać się stopami. Nauczyła się pić ze szklanki, trzymając ją stopami, malować w ten sposób kredkami, bawić się z dziećmi. Z czasem małej przestało to wystarczać. Zapragnęła czegoś więcej.
Jej mama bała się, że Jessica zawiedzie się, próbując dorównać innym dzieciom. Uległa jednak prośbom córki i zapisała ją na taekwondo. Bardzo szybko okazało się, że mama kompletnie nie miała racji, a 10-letnia Jessica ma siłę i pasję większą od jej rówieśników. Przewyższała ich w sztuce walki, w której liczyły się przede wszystkim kopnięcia. W wieku 14 lat jako pierwsza niepełnosprawna zdobyła czarny pas w tej dyscyplinie. Osiągnęła wszystko, co mogła i zaczęło brakować jej wyzwań. To właśnie wtedy zdecydowała się zmierzyć ze swoim największym lękiem.
Marzyła o tym, by latać i choć jej pragnienie mogło wydawać się absurdalne, tym razem nikt nie wątpił już w to, że Jessica je spełni. Tym razem musiała zmierzyć się nie tylko z ograniczeniami ciała, ale i z lękiem wysokości. Przeciw niej było właściwie wszystko, a mimo to sięgnęła po to, o czym śniła i w wieku 26 lat, została pierwszą osobą bez rąk z licencją pilota. Lata małymi sportowymi samolotami do wysokości trzech kilometrów. Trafiła za to do Księgi rekordów Guinessa!
O swoim hobby opowiedziała światu w popularnym amerykańskim programie Inside Edition. Wyjawiła, jak radzi sobie na co dzień i co dopinguje ją do sięgania po kolejne cele. – To jak reagujemy ma większy wpływ na nasze życie, niż nasze fizyczne ograniczenia – powtarza Jessica. 34-latka to dziś wykształcona pani psycholog. Z zamiłowania pilot i nurek (w międzyczasie zdobyła certyfikat), z zawodu trener personalny. Nie ma dla niej rzeczy niemożliwych. Z uporem maniaka pokonuje ograniczenia nasuwane przez społeczeństwo. Do działania nie trzeba jej specjalnie zachęcać.