„Nigdy nie jesteś za młody, by pomagać” – twierdzi 13-latka, która ratuje życie kobiet i dzięki własnej firmie, funduje im mammografię

Najważniejsze w pomaganiu jest to, by mieć do tego chęci.

Nie trzeba od razu organizować zbiórki na miliony, często wystarczy rozglądnąć się i okaże się, że można zrobić więcej, niż się wydaje. Najważniejsze jest, by chcieć, by wyciągnąć pomocną dłoń, nawet pustą. Wokoło jest wielu ludzi, którzy ucieszą się ze wspólnie spędzonego czasu, drobnej pomocy przy codziennych obowiązkach, czy wspólnego posiłku.

Wiele historii, które pokazują dobro ludzi wobec innych, potwierdza, że dzieci doskonale i często wyraźniej niż dorośli widzą, że warto wyciągnąć pomocną dłoń do innych. Zauważają problemy i nie boją się na nie reagować. Często to właśnie dzieci pokazują dorosłym jak być lepszymi, jak starać się zmieniać świat i nie dać się zniszczyć swoich marzeń.

Doskonałą lekcję, jak dawać dobro innym i pomagać, dała wszystkim Jordan Phillips z Ohio, która postanowiła pomagać kobietom i dzięki swojej działalności funduje im badania ratujące życie. Wszystko zaczęło się, gdy u mamy Jordan zdiagnozowano raka piersi. 13-lata robiła wszystko, by odciążyć mamę. Opiekowała się młodszym rodzeństwem, prała, sprzątała i gotowała. Wszystko, by mama miała więcej czasu na odpoczynek.

Jordan dowiedziała się wtedy, że jedna na 8 kobiet dowie się kiedyś, że ma raka piersi. Często dowiaduje się o tym, gdy jest za późno na leczenie. Jordan szybko przeliczyła, że jeśli mammografia kosztuje 100 dolarów, to potrzeba 800 dolarów, by 1 kobieta dowiedziała się, że jest chora. Kiedy uda się pomóc choć jednej kobiecie, której nie stać na badania i uratować jej życie to warto pracować.

Jordan wymyśliła, jak może pozyskać potrzebne pieniądze.