Matematyk zhakował loterię i został milionerem. Dziwi go, czemu nikt nie wpadł na TO wcześniej

Wkrótce loteria stała się nowym hobby pary. Inwestowali w nią tysiące dolarów i swój cenny czas. Układali zwycięskie losy w rzędy i kupki z trzema trafieniami, czterema, pięcioma. Zajmowało im to nawet 10 dni! Wkrótce założyli 25-osobową „firmę”, która nic nie sprzedawała, nic nie kupowała i nie prowadziła żadnej działalności oprócz gry na loterii.

System Jerry’ego działał, a dzięki większej liczbie zaangażowanych w to osób mógł zarabiać więcej, przy inwestowaniu znacznie mniejszych pieniędzy. 

W końcu w 2011 r. odkryto, że ktoś mógł odkryć sposób, jak oszukać loterię i zacząć na niej regularnie zarabiać. Grupa Jerry’ego musiała dać za wygraną. Jak chwali się matematyk, przez te wszystkie lata udało im się jednak wygrać 26 milionów dolarów brutto, co dało 8 milionów czystego zysku! Starszy mężczyzna wyremontował za to dom, opłacił też szkoły dla sześciorga swych dzieci, 14 wnuków i 10 prawnuków.  Jedyne, co go w tym wszystkim zdziwiło, to fakt, że nikt nie wpadł na podobny pomysł.

To właściwie tylko podstawowa arytmetyka, która dała nam satysfakcję, a naszej rodzinie zapewniła spokojny byt – stwierdził Jerry. 

Źródło: distractify.com, cbsnews.com, huffingtonpost.com

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej.

Reply