Gdy znaleźli martwą anakondę z ogromnym brzuchem, spodziewali się znaleźć w niej psa lub jagnię, ale w rzeczywistości wąż skusił się na bardziej nietuzinkowy posiłek

Łakomstwo bywa zgubne.

Nie bez powodu brak umiaru w jedzeniu został uznany za grzech, bo jedzenie potrafi stać się nałogiem lub obsesją. Co za dużo, to nie zdrowo, dlatego posiłkami trzeba zaspokajać głód i nie traktować ich spożywania jako rozrywkę, bo wtedy łatwo stracić umiar i zacząć objadać się ponad miarę.

Nie tylko ludzie mają kłopoty z opanowaniem swojego apetytu. Również zwierzęta, gdy trafi im się wyjątkowy kąsek, potrafią stracić rozum i jeść bez opamiętania. Oczywiście taki brak miary często bywa zgubny.

Zawsze wiele ciekawości budzą posiłki węży, gdyż zwierzęta te połykają swoje ofiary w całości, a później tygodniami je trawią. Taki sposób odżywiania zwiększa ryzyko przejedzenia, bo węże często próbują połknąć ofiary, które są za duże lub nie do strawienia, np. znany jest przypadek węża, który zmarł po połknięciu jeżozwierza.

Węże to bardzo niebezpieczne zwierzęta. Wiele z nich posiada zabójczy jad, a niektóre gatunki mają tak silną toksynę, że porcja jadu z jednego ugryzienia może zabić 100 ludzi lub ćwierć miliona myszy! Inne węże duszą swe ofiary, ale niezależnie od sposobu uśmiercenia posiłku, trzeba go później połknąć.

Na ciekawy przypadek węża-głodomora natrafiła pewna grupka mężczyzn. Panowie idąc zaroślami, dostrzegali potężną anakondę, która była tuż po posiłku. Kiedy podeszli bliżej, okazało się, że zwierze jest martwe. Ciekawi, jaki smakołyk przyczynił się do zguby gada, postanowili spenetrować jego wnętrzności.

Co było w anakondzie? Film znajdziecie już na kolejnej stronie.

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej. źródło : viral4real.com, youtube.com

Reply