Myślałam, że to ślimak z małymi nóżkami. Kiedy dowiedziałam się, że tak wygląda prawdziwa świnka morska, byłam totalnie zaskoczona!

Świat ciągle skrywa przed nami wiele tajemnic.

Badacze co jakiś czas odnajdują nowe gatunki roślin i zwierząt, o których wcześniej nikomu się nie śniło. Wraz z pojawieniem się nowych zwierzą giną te już dobrze nam znane. Czerwona księga gatunków zagrożonych ciągle się powiększa. Większość ze wpisanych tam stworzeń uzyskała status zagrożonych ze względu na negatywną działalność człowieka.

Najwięcej sekretów skrywają głębiny oceanów. To bardzo niedostępne miejsca, w których żyją istoty o dość dziwnym wyglądzie. Niektóre z nich przerażają i z powodzeniem mogłyby straszyć w Halloween oraz pojawiać się w filmach grozy.

To niezwykłe stworzenie jest nazywane świnką morską lub morskim ogórkiem. Gdy myślimy o śwince morskiej, zazwyczaj mamy przed oczami całkiem inne stworzenie. Wyobrażamy sobie małego słodkiego gryzonia o miłej w dotyku sierści.

Okazuje się, że prawdziwa świnka morska wygląda zupełnie inaczej. Mieszka na dnie oceanów, nie jest owłosiona i żywi się mułem głębinowym. Zwierzak z poniższego zdjęcia to właśnie Scotoplanes, rodzaj głębinowych strzykiew-szkarłupni z rodziny Elpidiidae nazywanych świnkami morskimi. Mają pulchne galaretowate ciała mierzące około 15 centymetrów oraz mocno rozbudowaną rurę stopową przypominającą cienkie odnóża.

Bytują na głębokości ponad 1000 metrów w Oceanie Atlantyckim, Indyjskim oraz południowym Pacyfiku. Niektóre podobne gatunki można spotkać nawet na Antarktydzie. Są określane jako odkurzacze oceanów, gdyż żywią się wyłącznie tym, co znajdą w głębinowym błocie. Nie mają narządów wzroku, a do rozpoznania smakołyków używają dość dobrze rozwiniętego węchu. Ich ulubionym pokarmem są fragmenty zwłok wielorybów.

Ten gatunek absolutnie nie jest zagrożony wyginięciem. W oceanach żyją ich miliony i są najliczniejszą grupą żyjątek dna głębinowego. Stanowią około 95% wszystkich organizmów żywych. Świnki morskie zostały po raz pierwszy odkryte w 1882 roku przez szwedzkiego zoologa Johana Hjalmara Théela. Pewna japońska firma postanowiła wprowadzić na rynek figurkę przypominająca Scotoplanes. Kupilibyście ją dzieciom?

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej.

Reply