Kilku 40-latków poproszono, by na podstawie własnych doświadczeń, udzielili paru życiowych rad nastolatkom. Ich słowa naprawdę warto wziąć sobie do serca

Mądrość przychodzi wraz z wiekiem. Niestety.

Okres dorastania jest chyba najtrudniejszym w życiu człowieka. Nastolatek jednocześnie musi zmagać się z burzą hormonów, która mocno wpływa na jego zachowanie, a także podejmować bardzo ważne decyzje dotyczące swojej przyszłości, głównie edukacji, a co za tym idzie, także ścieżki zawodowego rozwoju.

Nastolatkowie czują się więc zagubieni i często nie potrafią poradzić sobie z emocjami. Czują się nierozumiani przez świat dorosłych lub zbyt często pouczani, co tylko potęguje ich niechęć do tego, co mówią im rodzice, nauczyciele, dziadkowie czy sąsiedzi.

Brak autorytetów we współczesnym świecie tylko potęguje ten problem. Młodzież jest zagubiona i nie potrafi ułożyć sobie hierarchii wartości czy wyznaczyć życiowego celu. Potrzebuje więc porad od starszych pokoleń, ale takich dawanych z uśmiechem i życzliwością, a nie głoszonych jak absolutne prawdy, które bez przemyślenia muszą przyjąć.

By pomóc zagubionym w dorastaniu nastolatkom, którzy stają u progu dorosłości, poproszono kilku czterdziestolatków o spisanie życiowych rad. Warunek był jeden: miałby być to rady od serca, oparte na własnych doświadczeniach, a nie hasła brzmiące jak z podręcznika dobrego wychowania.

Dziś i Wy możecie zapoznać się z tą listą porad, która na pewno pomoże Wam przemyśleć własne zachowanie i przeanalizować drogę i kierunek, w jakim w życiu zmierzacie.

Koniecznie odwiedźcie dalsze strony i zobaczcie, co ze szczerego serca dorośli bezpośrednio chcieliby powiedzieć nastolatkom.