Brakowało mu pieniędzy na zakup motocykla, więc postanowił sprzedać… własne dziecko! Życie synka wycenił na 100 dolarów

Nieodpowiedzialność dorosłego częste źródło cierpienia dziecka.

Opieka nad dzieckiem to duża odpowiedzialność, dlatego potomstwo powinni posiadać tylko ludzie dojrzali, który zdają sobie sprawę z konsekwencji swojego zachowania. Niestety rodzicami bardzo często zostają osoby bardzo młode, które same zachowują się jak dzieci, troszcząc się tylko o swoje zachcianki.

Posiadanie dziecka wymaga od rodzica sporych wyrzeczeń. Po pierwsze przestaje on swobodnie dysponować swoim czasem, a po drugie musi zacząć planować domowy budżet tak, by najpierw zabezpieczyć środki na zaspokojenie wszystkich podstawowych potrzeb pociechy.

Niestety młodzi rodzice często nie są gotowi na różne poświęcenia i traktują własne dzieci jak zbędny balast. Do tego grona należy Filipińczyk Francis Palacio, ojciec niespełna rocznego chłopczyka.

Francis wraz z żoną Lanaly Bituin i synkiem mieszka w prowincji Ilocos Norte na wyspie Luzon. Choć wiele osób marzy o posiadaniu domu i rodziny, temu mężczyźnie życie rodzinne nie dawało szczęścia. Chciał się bawić, a jego marzeniem był zakup motocykla.

Francis nie zarabiał dużo, więc nie mógł pozwolić sobie na takie życie, jakiego pragnie. Rozgoryczony tym, że nie może spełniać swoich marzeń, postanowił upiec dwie pieczenie na jednym ogniu: zarobić pieniądze na motor i pozbyć się balastu w postaci kilkumiesięcznego dziecka.

Ciąg dalszy tej bulwersującej historii znajdziecie na kolejnej stronie. 

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej. źródło : viral4real.com

Reply