Przez lata sądzono, że Statua Wolności ma twarz matki projektanta. Dużo wskazuje na to, że wszyscy byli w błędzie!
Autorka Elizabeth Mitchell po dokładnym przestudiowaniu wyglądu posągu stwierdziła, że istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że Statua nie jest w ogóle kobietą. Twierdzi, że rzeźba ma męskie rysy twarzy, które nie do końca odpowiadają tym, jakie miała Augusta Charlotte.
Nawet w młodości matka twórcy miała bardziej łukowate brwi, cieńszy nos i usta — stwierdziła z pewnością Elizabeth Mitchell.
Artysta był perfekcjonistą i dbał o detale, nie mógł więc aż tak się pomylić. Podobno to twarz jego psychicznie chorego brata Jeana-Charlesa. Frédéric Auguste opiekował się nim i spędzał z nim mnóstwo czasu. Mężczyzna był niemy. Nie mogli ze sobą swobodnie rozmawiać, siedzieli więc godzinami i przyglądali się sobie nawzajem. Możliwe, że to właśnie wtedy rzeźbiarz zafascynował się jego wyglądem i postanowił oddać oblicze chorego brata na znanym wszystkim posągu.
źródło : dailymail.co.uk
W sumie to żadna nowość – już w 1992 roku (czyli prawie ćwierć wieku temu!) ukazała się płyta „Streap-Tease” zespołu Acid Drinkers ze „Statułem Wolności” na okładce https://mvdb2b.com/i/300dpi/MMPCD0610DG.jpg