Wszyscy tego biedaka omijali szerokim łukiem, a wiele osób nie wierzyło, że to pies. Dopiero pomoc dobrych ludzi dała mu szansę i wydobyła jego prawdziwe piękno

Każdy porzucony zwierzak marzy, by znów mieć dom i ludzi, którzy o niego zadbają i dadzą mu szansę na miłość.

Osobiście uważam, że istnieje specjalny krąg piekielny, dla wszystkich, którzy porzucają zwierzęta. Zawsze jest jakieś rozwiązanie, wystarczy się postarać, by znaleźć nowy dom zwierzakowi, za którego się jest odpowiedzialnym. Bo kiedy z lenistwa i wyrachowania po prostu porzuca się go na ulicy, pokazuje się, jedynie swoją podłość i małość.

Animal Abusers Spotlight

Prawo stara się regulować i karać ludzi, którzy tak robią i słusznie. Psy są oznaczane tatuażami, chipowane, by można było szybko odnaleźć jego opiekunów. Nie każdy zwierzak ma jednak takie szczęście, czasami, mimo że właściciele go szukają, los sprawia, że nie mogą się spotkać. Wszystkie psy żyjące na ulicy wiodą kiepski żywot. Szukają czegoś do jedzenia, ciepła – są przepędzane i bite, często ich życie kończy się pod kołami samochodu.

Niewesoły psi los sprawia, że nawet najpiękniejsze zwierzaki zaczynają chorować, co bardzo szybko widać po ich sierści, zębach. Kiedy jedzą zepsute resztki nie ma siły, żeby się nie rozchorowały i nie cierpiały. To sprawia, że ludzie omijają je szerokim łukiem, zamiast pomóc i dać szansę.

Na szczęście psiak, który został nazwany Frodo, dostał szansę od losu. Chociaż początkowo bardziej przypominał inną postać z klasyka fantasy – Golluma. Wiele osób mijało go obojętnie, psiak miał skórę w bardzo złym stanie, oczy zaatakowała infekcja. Wyglądał jak siedem nieszczęść. Kiedy dowiedziała się o nim Klaudija Sigurnjak, doświadczona ratowniczka zwierząt od razu zajęła się jego przypadkiem.