W tym miejscu jest tak gorąco, że topnieją opony, a ludzie smażą placki na samochodach! Zobacz, jak żyje się w mieście, gdzie temperatury przekraczają 50 °C

Wydaje się, że miasto jest sparaliżowane, ale najbardziej pomysłowi ludzie potrafią wykorzystać 50-stopniowe upały. Na karoseriach lub przednich szybach samochodów smażą placki i pieką ciasteczka. Podobno dania smakują bardzo dobrze.

Ze sklepów w mgnieniu oka znikają napoje chłodzące i wentylatory. Jak świeże bułeczki rozchodzą się również nakrycia głowy i pojemniki do mrożenia lodu.

Właściciele pupili robią, co mogą, aby nieco ulżyć im w tym trudnym okresie. Obkładają je kostkami lodu, przygotowują chłodne kąpiele i zabezpieczają ich łapki specjalnymi bucikami. Asfalt jest bardzo rozgrzany i spacer po takiej powierzchni grozi uszkodzeniem obuszków. Zwierzęta hodowlane mają nieco gorzej. W oborach na próżno szukać klimatyzacji jedyne co mogą zrobić to schronić się w cieniu i napić się wody. Te najmniej odporne zdychają, mecząc się wcześniej przez wiele długich godzin.