Chłopiec z autyzmem nie zdał egzaminów, ale nauczycielka napisała do niego list, który nie pozwolił mu się załamać
Wysyłane przez szkołę listy do rodziców zazwyczaj nie wróżą nic dobrego: informują o wagarach, wybrykach, złych ocenach. Na tle tej korespondencji wyróżnia się list pewnej brytyjskiej nauczycielki.
Ruth Clarkson uczy w Bridget School & Sports College w Lansbury (Wielka Brytania) i z dużym zaangażowaniem podchodzi do swoich obowiązków pedagoga. Każdy uczeń jest dla niej wyjątkowy i ważny, więc kiedy jeden z jej podopiecznych cierpiący na autyzm nie zdał końcowych egzaminów (Scholastic Assesment Test), postanowiła pokazać mu, że to jeszcze o niczym nie świadczy, a na pewno nie powinno płynąć na jego poczucie wartości.
Jedenastoletni Ben Twist bardzo starał się, by jak najlepiej napisać testy kończące szkołę, ale niestety nie udało mu się uzyskać dobrych wyników. Aby chłopiec nie stracił chęci do dalszego rozwoju i nie załamał się aktualną porażką, nauczycielka wysłała do jego rodziców bardzo nietypowy list informujący o rezultacie testu. Choć było to oficjalne pismo, to miało bardzo osobisty i wzruszający charakter.
Treść nawet najbardziej oczywistego listu potrafi zaskoczyć
Pani Clarkson wpierw pogratulowała chłopcu dotychczasowych sukcesów i postawy, jaką wykazywał się podczas szkolnych zajęć. Podkreśliła również progres, jaki zrobił przez wszystkie lata edukacji. Zaznaczyła, że powinien uznać ukończenie szkoły za swój sukces.
Ben lubi chodzić do szkoły i mocno przeżywa to, co się w niej dzieje
Co jeszcze napisała nauczycielka? Jej list znajdziecie na drugiej stronie.
źródło : boredpanda.com