Martwego mnicha zamknięto w ogromnym słoju. Po 3 latach otwarto wieko i znaleziono dowody świadczące o tym, że był kimś wyjątkowym!

Fu Hou odszedł w wieku 94 lat. Jego uczniowie zdecydowali, że zmumifikują ciało mistrza, a w późniejszym czasie pokryją je złotem. Stwierdzili, że był bardzo skromny za życia, więc trzeba go ozłocić po śmierci. Taka praktyka jest zarezerwowana wyłącznie dla wyjątkowych osób. W miejscach o silnych tradycjach buddyjskich złotym kruszcem oblewa się tylko ludzi świętych lub bardzo zasłużonych. Uznano, że Fu Hou jest tego wart.

Najpierw obmyto jego ciało i przekazano ekspertom z zakresu mumifikacji. Ci odpowiednio go zabalsamowali i zamknęli w ogromnym ceramicznym słoju. W pozycji lotosu przesiedział w zamknięciu aż trzy lata. Po tym czasie zdecydowano otworzyć wieko. Wyjęto zwłoki i stwierdzono, że są bardzo dobrze zachowane. Tylko w niektórych miejscach był widoczny niewielki rozkład. Doskonały stan Fu Hou miał być kolejnym dowodem jego świętości.

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej.

źródło : dailymail.co.uk

Reply