Jechał samochodem, gdy przez przypadek natknął się na koniec tęczy. Zobacz, czy był na końcu skarb!
Uwielbiamy podziwiać zachwycające zjawiska na niebie.
Do jednych z nich należy wielobarwna tęcza, która powstaje na skutek rozczepienia światła słonecznego. Światło dostając się do atmosfery, napotyka na swojej drodze krople wody i przez nie przechodzi. W efekcie następuje rozkład światła białego na wielokolorowe widmo, które zachwyca swoim pięknem.
Według irlandzkiej legendy na końcu tęczy znajduje się garniec złota, którego pilnuje Leprechaun — skrzat zajmujący się wyrobem butów. Leprechauny znają miejsca, gdzie są ukryte przeróżne kosztowności. Podobno większość z nich znajduje się właśnie na końcu tęczy. Jak dobrze wiadomo nie łatwo go znaleźć. Zanim dotrze się do źródła, wielobarwne zjawisko przeważnie znika i trzeba pożegnać się z marzeniami o bogactwie.
Nie oznacza to wcale, że końca tęczy znaleźć się nie da. Jeśli się jest w odpowiednim miejscu i o odpowiednim czasie można natknąć się na jej kraniec. Dobrze mieć wówczas przy sobie aparat fotograficzny, aby zarejestrować to, co się zobaczyło. Pewien użytkownik Twittera o pseudonimie utstar podzielił się z internautami swoim najcenniejszym zdjęciem. Jak można się domyślić, przedstawia właśnie koniec tęczy.
Przejdź na kolejną stronę, aby je zobaczyć.
giphy.com
źródło : twitter.com
W toitoiu na bank byl skarb xDDD brazowe zloto