Kiedy leżał na intensywnej terapii, ktoś znienacka zrobił mu upokarzające zdjęcie. Po latach od jego śmierci przerażona córka odkrywa, że wizerunek ojca umieszczono na paczkach papierosów!

David Ross, były kierowca karetki zmarł w wieku 66 lat i choć był palaczem, to nie nałóg, a chłoniak odebrał mu życie.

Od maja 2016 r. w krajach Unii Europejskiej obowiązują nowe przepisy w zakresie sprzedaży tytoniu. Regulacje nakazują umieszczanie na paczkach papierosów fotografii, które mają skutecznie zniechęcić do palenia. Wśród 42 ostrzegawczych obrazów znajdują się przerażające zdjęcia nowotworów, ale i dotkniętych różnymi chorobami ludzi.

42-letnia Jodi Charles z angielskiego Essex jest przekonana, że na jednym z tych zdjęć jest jej ojciec. Jej rodzina jest zszokowana tym, co się stało. Jak mówi Jodi, nikt z rodziny nie zgodził się na wykonanie fotografii, ani tym bardziej na tak poniżające jej wykorzystanie.

Jak to się stało, że zdjęcie Davida znalazło się na paczce papierosów? Jak kobieta zamierza walczyć z odpowiedzialnymi za tą haniebną kradzież wizerunku? Odpowiedzi na następnej stronie.

id Ross długo chorował. W 2014 r. jego organizm został poddany bardzo ciężkiej próbie, były problemy ze szpikiem kostnym, posocznica i w końcu nowotwór krwi. Spędził 10 miesięcy w Szpitalu Uniwersyteckim w Basildon w hrabstwie Essex. Trzy razy było z nim tak, źle, że musiał leżeć na intensywnej terapii. Zdaniem jego córki Jodi, to w trakcie którejś z tych wyjątkowo trudnych chwil w życiu jej rodziny, ktoś ukradkiem zrobił Davidowi zdjęcie. Ta chwila zaważyła na całym dalszym życiu kochającej się rodziny.

Bliscy zmarłego mężczyzny nie spoczną, w walce o dobre imię ich ojca. Nie pozwolą by jego wizerunek był nadal wykorzystywany w tak niegodziwy sposób.

Był dobrym, kochającym ojcem. Najdroższym mi człowiekiem. Nie pozwolę by zapamiętano go, jako palacza z paczki jakichś papierosów. On by się nigdy na to nie zgodził – mówi córka Daniela.

Sprawa wyszła na jaw niedawno. Kiedy przyjaciel Jodi, który pali papierosy wyciągnął w jej domu paczkę marki Amber Leaf, 14-letnia córka kobiety krzyknęła z przerażenia. Zaalarmowana Jodi od razu wiedziała, co tak wzburzyło nastolatkę.

Kiedy zobaczyłam zdjęcie, nie mogłam wyjąkać słowa. Nie miałam wątpliwości. Tam był mój tata. Zamarłam z przerażenia – relacjonuje kobieta i dodaje: – Niemal od zawsze strzygłam tatę, regulowałam mu brwi.  Znam każdy szczegół jego twarzy. Nie mam wątpliwości, że to on.

tnia Marina Morton, podziela zdanie córki. Nie mieści jej się w głowie, jak ktoś mógł nie uszanować czci i pamięci jej męża, tak go upokarzając. Rodzina zamierza walczyć o dobre imię kochanego ojca, męża i dziadka. Bliscy Davida nie chcą odszkodowań. Pragną tylko, by zaprzestano rozpowszechniać jego wizerunek. O ich odkryciu wiedzą już szpitale, w których przebywał David i Komisja Europejska. Lecznice twierdzą, że nikt z ich pracowników nie zrobił fotografii.

Rzeczniczka szpitala z Essex mówi: – Są tylko dwa wydziały, które robią zdjęcia – komunikacja (jej pracownicy robią relacje m.in. z imprez charytatywnych) i fotografia medyczna. Żadne z tych departamentów nie przekazało takiego zdjęcia do biblioteki fotografii – broni się szpital.

Komisja Europejska zaś nie chce wyjawić tożsamości osoby ze zdjęcia, zasłaniając się ochroną danych osobowych. Jodi jednak się nie poddaje. – Skoro nie chcą powiedzieć kto to, niech udowodnią, że to nie tata. Wytoczę im proces – ostrzega.

Jak myślicie, jakie są jej szanse na wygranie z unijnymi władzami?

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej. źródło : thesun.co.uk, metro.co.uk

Reply