Passage du Gois to jedyna w swoim rodzaju droga, która dwa razy dziennie staje się nieprzejezdna, znikając w morskich odmętach

Rozwój motoryzacji sprawił, że świat pokryła gęsta sieć dróg, łącząca ze sobą nawet najbardziej oddalone zakątki kontynentów. Wysoka jakość traktów drogowych i autostrad to jeden z czynników świadczących o poziomie rozwoju państwa. 

Jedną z najciekawszych dróg położonych w Europie jest trasa Passage du Gois. Droga ta łączy Zatokę Burnёf z wyspą Noirmoutier we Francji. Jej niezwykłość polega na tym, że jest położona tak nisko nad poziomem morza, że dwa razy dziennie jest kompletnie zalewana, więc kierowcy mają zaledwie parę godzin na bezpieczną przeprawę.

Trasa Passage du Gois po raz pierwszy została odnotowana na mapie w 1701 roku, ale dopiero od 1840 roku jest używana regularnie i traktowana jako istotny szlak komunikacyjny

W czasie przypływu droga znajduje się aż 4 metry pod wodą, a ci których owa fala zastanie podczas jady, mogą schronić się na jednej z wieżyczek ratunkowych i patrzeć, jak morze porywa ich auto

Zapraszamy na drugą stronę tego artykułu.