Beth Moon przez 14 lat podróżowała po całym świecie, by pokazać ludziom piękno starych drzew. Jej zdjęcia niemal namacalnie pokazują, czym jest potęga czasu
Drzewa, które fotografuje Beth znajdują się w różnorakich miejscach: jedne są łatwo dostępne i stanowią od lat atrakcję turystyczną, inne rosną w rezerwach, na prywatnych posesjach czy w dzikich ostępach lub w górach. W jej obiektywie najczęściej pojawiają się baobaby, cisy czy sekwoje.
Heart of the Dragon
Fotografka często podejmowała wielki wysiłek fizyczny, by dotrzeć do drzew. Jeździła także w rejony świata, które są niebezpieczne, zwłaszcza dla kobiet o jasnym kolorze skóry. Beth była jednak niestrudzona w swym podróżowaniu, bo jej priorytetem było pokazanie ludziom, jakim wielkim skarbem są drzewa:
Fotografuję najstarsze i największe „żyjące” zabytki na Ziemi. Myślę, że w obecnych czasach drzewa nabierają jeszcze większej symboliki, a naszym celem powinno być wyszukiwanie skutecznych sposobów ochrony środowiska i cudów natury, które przeżyły już wieki.
Majesty