Dziewczynka zmarła zaraz po świętach. Powód jej śmierci jest niewiarygodny
Święta Bożego Narodzenia mają bardzo rodzinną atmosferę na całym świecie. Jednak dla rodziny Florer z Oklahomy ostatnie święta będą wspomnieniem tragicznych wydarzeń. A wszystko przez niewielki przedmiot, który towarzyszy nam co dzień. A dokładnie baterię!
Kiedy mała Brianna poczuła się źle, rodzice myśleli, że dziewczyna przeziębiła się, więc zadbali, by było jej ciepło i żeby nie wychodziła na zewnątrz. Jednak dzień po świętach skóra Brianny zaczęła sinieć, a co gorsza, dziewczynka zaczęła wymiotować krwią. Przerażeni rodzice szybko udali się do szpitala.
Po szybkim prześwietleniu okazało się, że dziewczynka połknęła baterię, a soki żołądkowe ją uszkodziły. Toksyczna substancja uszkodziła przewód pokarmowy dziewczynki. Mimo prób ratowania jej życia – dziewczynka zmarła.
Baterie są w wielu zabawkach, a niestety małe dzieci mają to do siebie, że wszystkiego chcą spróbować. Nie można tu mówić o zaniedbaniu ze strony rodziców. Jednak należny pamiętać, że każde niepokojące sygnały warto zbadać od razu u specjalisty, zwłaszcza gdy ma się podejrzenie, że dziecko coś połknęło.
Pamiętaj, zdrowie jest najważniejsze, zatem zawsze sprawdzaj, czy baterie w zabawkach, pilotach albo zegarkach są dobrze zabezpieczone.
źródło : mirror.co.uk/