Mężczyzna z Pensylwanii poślubił swojego adoptowanego syna!

Norman MacArthur i Bill Novak spędzili ostatnie lata jako syn i ojciec, jednak tej niedzieli się pobrali. Jak to w ogóle możliwe? Rozwiązanie tej zagadki jest – wbrew pozorom – bardzo proste!

Norman i Bill są parą od ponad 50 lat, obecnie każdy z nich jest nieco po siedemdziesiątce. Można powiedzieć, że mężczyźni spędzili ze sobą całe życie. W USA, gdzie się urodzili, legalność związków jednopłciowych regulowana jest przez prawo poszczególnych stanów. Kiedy mężczyźni mieszkali w stanie Nowy Jork, zarejestrowali swój związek w urzędzie – i nie było z tym najmniejszego problemu. Sytuacja prawna mężczyzn zmieniła się, gdy w 2000 roku przeprowadzili się do stanu Pensylwania, gdzie związki osób tej samej płci nie są respektowane.

Jak opowiadają mężczyźni, kiedy przenieśli się do nowego miejsca, byli już na emeryturze, a w tym wieku człowiek zastanawia się, kto odziedziczy jego dorobek. Długo myśleli o tym, jak najlepiej rozwiązać tę sytuację. Z pomocą przyszedł im prawnik, który doradził, by złożyli wniosek o adopcję, czyli usynowienie partnera. Daje to możliwość m.in. dziedziczenia w razie śmierci drugiej połówki.

(yahoo.com)

2


Norman na początku uznał ten pomysł za fatalny, jednak okazało się, że nie będą jedyną parą, która tak uregulowała kwestię dziedziczenia. Dodatkowo, nie będąc spokrewnieni, nie mieli dostępu do swoich kart medycznych. Prawo zakazuje informowania osób postronnych o stanie zdrowia pacjenta, jeśli nie są do tego uprawnieni przez związek lub pokrewieństwo. Sprawa adopcji rozwiązywała ten problem.

W 2000 roku według prawa Bill adoptował Normana, by zabezpieczyć jego prawo do informacji i dziedziczenia. Rodzice obu mężczyzn nie żyją, więc procedura adopcyjna przeszła szybko i sprawnie. Jednak taki stan rzeczy do końca nie odpowiadał mężczyznom, dlatego zaczęli starać się o zmianę swojej sytuacji prawnej. Po 15 latach udało się.

W dniu ślubu mężczyźni płakali ze wzruszenia. Na niewielkim przyjęciu spotkali się przyjaciele partnerów i razem świętowali długo oczekiwany ślub.

(yahoo.com)

3

 

Czasami to, co wydaje się nam na pierwszy rzut oka dziwne, jest tylko próbą normalnego życia. A do normalnego, szczęśliwego życia ma prawo każdy człowiek, bez względu na orientację seksualną, pochodzenie, kolor skóry czy wiek. Może dlatego – zamiast pochopnie oceniać czyjąś sytuację – warto wysilić się na odrobinę empatii? Wtedy zdecydowanie będzie bardziej pozytywnie! :)

Jeżeli spodobała wam się ta historia, podzielcie się nią ze znajomymi!

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej.

One Response

Reply