Fotograf chodził po ulicy i zaczepiał różnych ludzi, to czego od nich się dowiedział jest niesamowite!
Jestem katolickim mnichem, żyję, by się modlić.
A papieros? – pyta fotograf.
Cóż, ktoś musi robić chmury.
Gdybyś miał dać jakąś radę ludziom, jaka by była?
Miłość. Kochajcie się. Ja raz kochałem, ale ona odeszła.
Fotograf zapytał ich, jak im się udaje nadal żyć w miłości. Odpowiedzieli:
Nigdy nie zapominam, że jest moją matką.
Nigdy nie zapominam, że jest moim synem.
Kiedy mój mąż umierał, zapytałam „Jak mam żyć bez ciebie ukochany?”, on odpowiedział: „Weź swoją miłość i dziel się nią wszędzie.”
źródło : humansofnewyork.com