Chcesz mieć prywatny helikopter? Weź przykład z Chandra Sharma i zbuduj go sam!

Wielu mężczyzn, będąc jeszcze dziećmi, marzy o pilotowaniu potężnych samolotów i podniebnych podróżach. Nigdy nie warto porzucać marzeń ani biernie czekać, że los zrealizuje je za nas, tylko samemu pomóc szczęściu. 

Chandra Siwakoti Sharma, mieszkający w małej indyjskiej wiosce Shyamjuli, od zawsze marzył o lataniu, ale sytuacja, w której się znalazł, nie pozwoliła mu na zostanie pilotem. Z powodów finansowych musiał przerwać edukację i zacząć pracę mechanika samochodowego, na którego się szkolił. Mężczyzna jednak nie porzucił swoich pragnień i postanowił samemu zbudować coś, czym mógłby się wzbić w powietrze.

Talent konstruktorski to największy dar Chandry.

Dzięki wiedzy z zakresu mechaniki pojazdów Chandra miał świadomość, jak skomplikowany i czasochłonny projekt rozpoczyna. Zdecydował się na budowę helikoptera i aby rozpocząć budowę, zainwestował wszystkie swoje oszczędności i sprzedał ziemię.  Do konstrukcji maszyny posłużyły mu głownie części samochodowe, w tym dwa silniki z pochodzące z Tata Sumo SUV. Poszycie helikoptera jest blaszane.

Konstruktor i budowniczy w jednym nazwał swoje dzieło „Pawan Putra”. Pytany o inspirację mówił, że nie tylko chciał zrealizować swoje marzenie, ale także zwrócić uwagę na słabą jakość transportu w jego okolicy. Problem przemieszczania się po Indiach jest jednym z podstawowych problemów tego kraju, ponieważ większość taborów transportu publicznego jest w złym stanie technicznym.  Dodatkowo maszyny cały czas są przeciążane, ponieważ pociągi czy autobusy kursują przepełnione.

Budowa helikoptera pochłonęła wszystkie oszczędności rodziny.

Domowej roboty helikopter „Pawan Putra” może zabrać na pokład dwie osoby. Jego maksymalna prędkość to nawet 50 kilometrów na godzinę. Maszyna potrafi wznieść się na wysokość od 30 do 50 stóp. Oczywiście daleko mu do helikopterów cywilnych czy wojskowych, które latają w Indiach, jednak jak na warunki powstania, jego możliwości prezentują się całkiem dobrze.

Niestety Chandra w najbliższym czasie nie będzie mógł przetestować swojego wynalazku, choć jak zapewnia, sprzęt jest gotowy do pracy i z pewnością się wzniesie. Władze zarzucają mu, że nie ma odpowiednich uprawnień do kierowania maszynami latającymi, zaś sam helikopter powinien przejść testy, w tym udać się na lot próbny. Mężczyzna nie traci nadziei i jest pewien, że kiedyś uda mu się oderwać od ziemi, pilotując niepowtarzalny „Pawan Putra”. W realizację marzeń wierzą również mieszkańcy wioski, którzy zwrócili się do Dyrekcji Generalnej Lotnictwa Cywilnego i premiera Narendra Modi z prośbą, by pozwoli Chandrze użytkować autorską konstrukcję.

Efektem wielogodzinnej pracy jest zgrabny dwuosobowy helikopter.