Za maleńki domek oferowali jej 4 mln zł! Kiedy odrzuciła propozycję sprzedaży, wokół jej majątku zbudowali centrum handlowe!

Niestety, kobiecie nie dane było długo mieszkać w sąsiedztwie ogromnego centrum handlowego. W 2008 roku zmarła, jednak jej historia nie przeszła bez echa. Wytwórnia filmów animowanych – Pixar – ozdobiła jej dom balonami, nawiązując do kreskówki „Odlot”. Nikt nie mógł przejść obojętnie obok domku Edith, stanowiącego niezwykle wymowny kontrast dla ogromnego wytworu współczesnej cywilizacji.

Po jakimś czasie jednak dom zabito deskami i do dzisiaj stoi on opuszczony, w dalszym ciągu przyciągając uwagę przechodniów. To jednak nie koniec jego historii.

Okazuje się bowiem, że kiedy rozpoczęła się budowa centrum handlowego, Macefield zrezygnowała z mieszkania w swoim domku. Zaprzyjaźniła się z jednym z pracowników, Barrym Martinem, który zaproponował kobiecie, aby przeniosła się do niego. W zamian za azyl (bo wiadomo, dla starszej kobiety mieszkanie w pobliżu placu budowy to nic przyjemnego!) Edith zapisała mężczyźnie swoją maleńką posiadłość. Kiedy kobieta zmarła, Barry starał się znaleźć jakieś przeznaczenie dla domu znajomej, jednak okazało się, że nie jest to takie łatwe…

Potem zdecydował się wystawić domek na sprzedaż.

Organizacje społeczne nie pozostały obojętne na niezwykłą historię tego miejsca i starają się pozyskać fundusze na jego ochronę i renowację.

Chcą w ten sposób oddać hołd kobiecie, która odrzuciła 4 mln złotych w imię swoich ideałów. Póki co miłym akcentem są balony, które na ogrodzeniu domku zostawiają mieszkańcy i klienci centrum handlowego. Czytając je, trudno się nie uśmiechnąć :).

Spodobała wam się ta historia? Podzielcie się nią ze znajomymi na Facebooku! :)