Ucieczkę od narkotyków, które wyniszczały jego życie, znalazł w nietypowej pasji. Teraz o jego prace pytają ludzie z całego świata!

Ludzie szukają pocieszenie w narkotykach czy alkoholu, gdy gubi sens życia, czasem wszystko się zmienia, gdy go odnajdzie.

Życie pisze różne scenariusze, nie każdy ma łatwy start, rodziców, którzy zadbają o niego. Nie raz sytuacja jest odwrotna, rodzice dają dziecku wszystko, nie wymagając nic i to też kończy się katastrofą. A narkotyki to równia pochyła, wyniszczanie samego siebie. Często zaczyna się niewinnie, ale później nałóg bierze górę nad człowiekiem i traci on kontrolę.

Narkotyki dają złudne poczucie szczęścia, oderwania się od przykrej rzeczywistości. Człowiekowi wydaje się, że jest wolny, że nie dotyczą go zwykłe sprawy. Nic bardziej mylnego. Problemów jest coraz więcej, uzależniona osoba nie raz traci pracę, nie ma za co opłacić mieszkania, zaczyna łamać prawo, by zdobyć pieniądze na narkotyki. Zaczynają się kradzieże, a potem napady, aż w końcu może to dojść do najgorszego.

Dlatego lepiej trzymać się od używek z daleka. A co ważniejsze, gdy dostrzeże się taki problem u rodziny lub przyjaciół to nie lekceważyć tego. Wyciągnąć pomocną dłoń nim będzie za późno, bo każdy ma szansę na nowe życie, na poprawę głupich decyzji, które podjął. Historia Wiktora z Rumunii pokazuje, że zawsze jest szansa na poprawę.

Wiktor był  uzależniony od narkotyków. Kiedy popadł w konflikt z prawem, przejrzał na oczy. Jednak było za późno, dostał do wyboru więzienie albo grzywnę. Wybrał grzywnę, ale wiedział, że musi znaleźć coś, co sprawi, że przestanie myśleć o kolejnej działce. Z pomocą przyszedł jego przyjaciel, który przyniósł mu czaszkę dzika, by ją wypreparował. To zmieniło wszystko.

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej. źródło : boredpanda.com, facebook.com

Reply