Namalowała na dłoni czarną kropkę. Chwilę później do jej domu weszli policjanci. Nie zgadniesz po co!
Większość ludzi, którzy są ofiarami przemocy domowej, nie mają ochoty opowiadać o swoim cierpieniu. Często boją się o życie swoje i swoich dzieci. Czarna kropka stała się więc bardzo wymownym znakiem, który daje sygnał do podjęcia interwencji przez odpowiednie służby.
Kropkę na ciele malują nie tylko kobiety, również mężczyźni coraz śmielej decydują się powiedzieć o swoim problemie. Myślicie, że podobna inicjatywa sprawdzałby się w Polsce?
źródło : heftig.co
Szkoda ze nie wiedzialam o tym ladnych pare lat temu :(
Rozumiem że w tej akcji chodzi o to, żeby namalować sobie kropkę, którą ktoś ma zauważyć i dopiero wtedy zadzwoni na policję?
Nie można od razu zadzwonić tam gdzie trzeba?