Kobietę w parku denerwowało zachowanie pewnego chłopca. Gdyby nie on, jej życie wyglądałoby całkiem inaczej…

Roślina była naprawdę brzydka, mimo to dla świętego spokoju postanowiła przyjąć kwiatek. Wyciągnęła więc rękę po niechciany prezent. Maluch jednak położył dłoń w innym miejscu niż ona… Uświadomiła sobie wreszcie, że chłopczyk jest niewidomy…

Jej głos zaczął drżeć, a w oczach pojawiły się łzy. Ze ściskiem w gardle podziękowała za podarowanie tak pięknego kwiatka.

Chłopiec radośnie się uśmiechnął i wrócił do zabawy.

Kobieta zaczęła zastanawiać się, skąd maluch wiedział, że jest smutna… Może kierował się sercem lub wrodzoną intuicją? Tak czy inaczej, dostrzegł jej problem i postanowił ją pocieszyć, wręczając najpiękniejszy prezent na świecie.

W głowie kobiety wreszcie pojawiły się pozytywne myśli. Oczyma niewidomego dziecka, zauważyła, że problemem nie jest otaczający świat, tylko ona sama.

Uzmysłowiła sobie wreszcie, że życie jest piękne i że należy docenić w nim każdą sekundę… Popatrzyła jeszcze raz na zwiędłą roślinę, podsunęła ją do nosa i poczuła niezwykły zapach. Zwykły, mizerny chwast sprawił, że jej życie nabrało kolorów.

Czasem tak niewiele trzeba, aby sprawić komuś radość!


(godupdates.com)

2


Podziel się tą historią ze znajomymi na Facebooku! 

 

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej.

Reply