Kiedy jej syn tragicznie zginął, pozwoliła, by jego organy zostały przeszczepione. Po roku poznała tych, którym uratowała życie

Patrick był strażakiem, w jednej z akcji ratowniczych spadł na niego sufit, pożar zajął jego ciało. Udało się go uratować, ale pożar spalił mu uszy, twarz, powieki. Ludzie, którzy go widzieli czuli strach i wstręt. Niestety, jego życie zamieniło się  w pasmo cierpień i operacji, których miał ponad 70. Jego marzeniem było, by normalnie wyglądać.

ht_split_transplant_er_160824_4x3_992

 

Implanty chwilowo pomagały, ale musiał je zmieniać i cały czas poddawać się zabiegom chirurgicznym. Społeczeństwo go odrzuciło, zaczął chorować na depresje. Pionierskie przeszczepy twarzy były już przeprowadzane, ale dawca musiał spełniać szereg wymogów. Musieli mieć podobny układ kości, pasującą grupę krwi i zawsze istniała możliwość odrzucenia przeszczepu. Gdy już tracił nadzieję, gdyż czekał na przeszczep od 2004 r., otrzymał telefon, że jest dawca!

Zabieg był obciążony wielkim ryzykiem, ale wszystko się udało! Po dwudziestosześciogodzinnej  operacji Hardison otrzymał nową twarz. Cieszy się z nowych włosów, nawet zarostu i tego, że gdy patrzy w lustro, widzi człowieka. Spotkanie z matką dawcy było dla niego wzruszające, chciał jej podziękować, że swoją decyzją zmieniła jego życie.

 

patrick-hardison-2000x2000a

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej. źródło : abcnews.go.com, people.com

Reply