Nastolatkowie pocięli ją i oddali do niej 74 strzały! Za karę kazano im się za nią POMODLIĆ

Jeśli ktoś jest na tyle nieczuły, by nie było mu żal Hope, powinien wiedzieć o jednym… Przy orangutanicy znaleziono czterotygodniowe młode. Zwyrodnialcy nic mu nie zrobili, oprócz tego, że skazali je na śmierć głodową. Postrzelona matka nie mogła go karmić. Znaleziony maluszek był słabiutki i wycieńczony, mimo wysiłków weterynarzy nie udało się go uratować. Jego matka miała troszkę więcej szczęścia. Pomimo przeraźliwych ran przeżyła.

Potrzebny był jednak cały zespół ratowników, którzy wykonali na niej operację złamanego obojczyka. Wyleczyli jej otwarte rany. Makabryczny jest fakt, że byli zmuszeni zostawić w jej ciele 64 kule, ponieważ ich usunięcie mogłoby spowodować nieodwracalne szkody dla jej zdrowia. Lekarze orzekli, że Hope nie jest w stanie żyć na wolności. Ślepa i okaleczona nie da rady przeżyć w dziczy. Resztę życia będzie więc musiała spędzić w lecznicy lub jakiejś ochronce dla poturbowanych zwierząt.

Tymczasem napastnicy śmieją się w głos wszystkim ludziom wrażliwym na krzywdę zwierząt. 17-letni Sitepu i 16-letni Solin nie stanęli nawet przed sądem. W ramach kary kazano im posprzątać meczet, uczęszczać przez miesiąc na wieczorne modlitwy i przeprosić za swe zachowanie.