Nie mogli uspokoić swojej płaczącej córeczki. Potem znaleźli TO! Każdy rodzic powinien pamiętać o tym zagrożeniu!

Małe dzieci płaczą – tak stworzyła je Matka Natura. I jeżeli świeżo upieczeni rodzice nastawiają się, że w przypadku ich pociechy będzie inaczej, zazwyczaj przeżywają smutne rozczarowanie. Nie oznacza to jednak, że kiedy maluch płacze, można zostawić go samemu sobie, żeby się wypłakał. Wręcz przeciwnie, trzeba znaleźć przyczynę płaczu i ukoić łkającego maluszka.

Nie zawsze jest to łatwe. Przyczyna płaczu może być błaha, ale może też świadczyć o tym, że dziecku dolega coś poważniejszego. Przekonali się o tym rodzice małej Molly, Jess i Scott Walker, którzy kilka miesięcy temu dokonali szokującego odkrycia.

Dziewczynka miała wtedy zaledwie kilka miesięcy. Pewnego popołudnia, kiedy jej rodzice jedli obiad, ich córeczka zaczęła nagle przeraźliwie płakać, wręcz krzyczeć. Początkowo rodzice nie panikowali. Małe dzieci płaczą. Ale kiedy po kilku minutach noszenia, przytulania i uspokajania dziewczynce ciągle wyraźnie coś dolegało, zaczęli się martwić. W pewnym momencie zaczęli przypuszczać, że przyczyną wybuchu płaczu Molly jest przegrzanie, więc zdjęli jej skarpetki. I wtedy dokonali przerażającego odkrycia – wokół paluszka dziewczynki owinął się włos, na tyle ciasno, że przebił skórę i zaczął tamować krążenie krwi!

Ojciec dziewczynki postanowił opisać całą sytuację na Facebooku, ku przestrodze dla innych rodziców.

Jego relację znajdziecie na kolejnej stronie.