Ustawiacie po kilka alarmów w telefonie jako poranne budzenie? Uważajcie, bo naukowcy dowodzą, że to szkodliwy nawyk dla ciała i umysłu 

Poranne wstawanie to kłopot dla sporej ilości osób.

Mało kto lubi, jak ze snu wyrywa go dźwięk budzika. Wiele osób uważa, iż poranna pobudka to najgorszy moment dnia i na wszelkie możliwe sposoby odwleka moment wyjścia spod ciepłej kołderki. Niestety tego typu praktyki mogą negatywnie wpływać na organizm człowieka.

 

Część osób, by opóźnić wyjście z łóżka i zapewnić sobie powolne rozbudzanie, ustawia po kilka budzików lub aktywuje tzw. „czujkę” w telefonie, która co kilka minut ponawia alarm. Kiedy robi się tak raz czy dwa razy w miesiącu, takie zachowanie nie stanowi problemu, ale jeśli jest to już nawyk, lepiej wiedzieć, jak wpływa na zdrowie.

Choć wydaje nam się, że kilkukrotnie dosypianie po budziku nie jest niczym złym, to w rzeczywistości prowadzi do dezorientacji organizmu, który z jednej strony jest gotów, by zacząć funkcjonować  w trybie dziennym, a z drugiej zmusza się go jeszcze do pozostania w stanie uśpienia.

Zaburzenia hormonalne 

Kiedy człowiek rozbudza się, to hormon snu (melatonina) zaczyna spadać. Jednocześnie zwiększa się produkcja hormonu czujności (kortyzolu), którego obecność aktywuje wydzielanie innych substancji chemicznych, takich jak serotonina, dopamina i adrenalina. Ta mieszanka hormonów sprawia, że mamy motywację do działania.

Ustawianie kilku alarmów np. w odstępach 10-15 minutowych sprawia, że umysł nie zrozumie, kiedy powinien dokonać zmian w produkcji hormonów. W rezultacie organizm nie uwalniania kluczowych substancji w odpowiednim momencie, co skutkuje zniechęceniem do nadchodzącego dnia i wyraźnym spadkiem sił, pomimo kilkugodzinnego regenerującego snu.

O kolejnych skutkach ustawiania kilku budzików, przeczytacie na drugiej stronie. 

 

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej. źródło : fabiosa.com

Reply