Porzucili to maleństwo, bo urodziło się z rzadką chorobą skórną. Dla ich bezduszności nie ma usprawiedliwienia!

Czy może być coś bardziej ściskającego za serce niż historie dzieci, które zostają porzucone przez rodziców ze względu na zły stan fizyczny? Dzieci nie mogą wybierać sobie rodziców ani decydować o ich wyglądzie. Jednak – w co trudno uwierzyć – na świecie są ludzie bez serca, które bez problemu porzucają swoje dzieci, jakby były one niczym…

Kiedy 25 letnia Mamata Dode w 7 miesiącu ciąży urodziła przedwcześnie dziewczynkę, okazało się, że malutka cierpi na rzadką chorobę skóry. Kobieta odmówiła nakarmienia dziewczynki i odwiedzania jej w szpitalu, chociaż dziewczynka ważyła zaledwie 800 g i jej życie było zagrożone.

Na szczęście dziadek kruszynki, Dilip Dode, zdecydował się opiekować nią mimo jej ciężkiego stanu.

Pan Dode opowiedział, że jego córka spodziewała się zdrowego dziecka, podobnego do starszej córki, Payal, która niedawno skończyła 3 lata.

Cała ciąża przebiegała bezproblemowo, a wyniki badań prenatalnych były wzorowe. Jednak rodzice byli przerażeni, kiedy na świat przyszła maleńka, pomarszczona istotka. Informacja o stanie dziecka szybko rozeszła się wśród znajomych pary. Ich krewni oraz sąsiedzi przybywali w odwiedziny, aby zobaczyć dziecko. Niektórzy dyskretnie wychodzili, jak tylko zobaczyli dziewczynkę, inni obawiali się wziąć ją na ręce w obawie, że złapią jakąś chorobę. Matka, bardzo zażenowana urodzeniem tak brzydkiego noworodka, zdecydowała się go porzucić. Również ojciec, 25-letni Ajaj Dode, nie chciał zaakceptować nowego członka rodziny.

Dalszy ciąg historii znajdziesz na kolejnej stronie.