10 powodów, dlaczego pracownicy sklepów odzieżowych mogą cię nienawidzić

Praca w sklepie nie jest tak łatwa i przyjemna jakby mogło się wydawać osobom, które nigdy tam nie pracowały. Przyjmowanie towaru, układanie, zmienianie witryn, które w sieciówkach muszą być idealnie identyczne, a do tego dbanie i „służenie” klientowi.  Oczywiście to, że coś cię boli albo masz prywatne problemy, nikogo nie obchodzi i nie jest żadnym powodem do tego, by na twojej twarzy nie było uśmiechu. 

Pracownicy tych sklepów to też ludzie. Gdy się jest dla nich miłymi, nie ma problemu w załatwianiu wielu spraw. Jednak są rzeczy, które sprzedawców doprowadzają do wściekłości. I chociaż uśmiech nie zniknie im z twarzy, to nie licz, że uda ci się zdobyć jakiś upust ;)

1. Wchodzenie do sklepu 5 minut przed zamknięciem

W sklepie przeważnie zmiana trwa od otwarcia do zamknięcia sklepu, czyli 12 godzin. Ostatnie minuty są cenne, bo trzeba sprzątnąć sklep i rozliczyć kasę. Klient, który wchodzi zaraz przed zamknięciem i zaczyna mierzyć rzeczy sprawia, że wszystko się przesuwa i trzeba zostać dłużej.

2. Kopanie w stosach złożonych ciuchów

Składanie rzeczy zajmuje bardzo dużo czasu, zatem poproś o pomoc albo staraj się ich nie przekopać, jak dzik grządki. To też świadczy o tobie.

3. Rozbieranie manekinów

Po pierwsze ubranie czy rozebranie manekina nie jest łatwe i można go uszkodzić, a nie są to tanie rzeczy. Dodatkowo często ciuchy na manekinie są dostępne w odpowiednim rozmiarze na półkach.