Ta przyjaźń nie powinna się zdarzyć, a jednak stała się faktem. Poznajcie Ingo i Poldiego, a uśmiech nie zejdzie z waszej twarzy do końca dnia!
Często najlepszymi przyjaciółmi psów są ludzie – ich właściciele i towarzysze życia, którym czworonogi te oddają całe swoje kochające psie serce.
Jednak owczarek niemiecki Ingo znalazł sobie niezwykłego kumpla, który stawia pod znakiem zapytania wszystko, co do tej pory myśleliśmy o relacjach międzygatunkowych.
Oto bowiem pies zaprzyjaźnił się… z sową. Poldi, bo tak ma na imię malec, jest podopiecznym niemieckiej fotograf Tanji Brandt.
Kobieta dokumentuje niezwykłą relację swojego psa i jego pierzastego przyjaciela, pozwalając nam doświadczyć czegoś naprawdę niezwykłego.
Odpoczynek w czasie spaceru :).
Przy takim kumplu można czuć się bezpiecznie w każdej sytuacji!
źródło : ingoundelse.de
Szkoda, że te zdjęcia takie pozowane. Z zachwytu przeszedłem w wątpliwości…